Pomyślałam, że zrobię coś fajnego do jedzenia.
Trochę na słodko - żeby było miło,
a trochę na poważnie - żeby było też zdrowo.
Chłopiec uwielbia mandarynki - dlatego stały się one punktem wyjścia.
Do tego dodałam fakt, że Dzieci przepadają za ciastkami ...
... i wyszły mi
M u f f i n y M a n d a r y n k o w e
(6 sztuk)
CO?:
- 40 g MASŁA
- 125 g MĄKI
- 10 g PŁATÓW MIGDAŁOWYCH
- szczypta SODY
- łyżeczka PROSZKU DO PIECZENIA
- szczypta SOLI
- 35 g BRĄZOWEGO CUKRU
- skórka z 1 MANDARYNKI
- 50 ml ŚWIEŻEGO SOKU Z MANDARYNKI
- 50 ml MLEKA
- 1 JAJKO
JAK?:
- Nagrzewamy piekarnik do 150 stopni.
- rozpuszczamy i studzimy MASŁO
- MĄKĘ, MIGDAŁY, SODĘ, PROSZEK, CUKIER, SÓL I SKÓRKĘ mieszamy.
- W drugim naczyniu mieszamy SOK, MLEKO, JAJKO i ostudzone MASŁO.
- Dodajemy płynne składniki do suchych i delikatnie mieszamy tak aby ciasto było grudkowate. Według Nigelli Lawson NAJWAŻNIEJSZE w muffinowym cieście jest to ABY NIE MIESZAĆ GO ZBYT DŁUGO.
- Wylewamy masę do foromek i pieczemy około 25 minut - do suchego patyka.
Chłopiec dostał świeżutkiego, jeszcze ciepłego muffina, kubek mleka i poszedł do pokoju zjeść królewskie śniadanie w łóżku, oglądając bajkę...
Po 10 minutach przyszedł i mówi : "Mama pacz buła..."
Ze strachem w oczach poszłam zobaczyć o co chodzi...
Królewskie śniadanie dla mojego Syna .. leżało rozdrobnione na całej powierzchni niepościelonego łóżka...
Na szczęście przy okazji wypił cały kubek mleka!