Zwłaszcza taką jak jest śnieg.
A że jest wtedy też zimno...
W lecie jak jest za ciepło też się wszyscy skarżą...
Ciepła herbata i ciasto czekoladowe.
Rozgrzewają i smakują tak dobrze jak w żadną inną porę roku.
Ja bym najchętniej jadła grając w gry planszowe, ale nikt w domu nie spełnia moich wymagać. Chłopiec Mały jest ZA mały, a Chłopiec Duży nie lubi. A jeśli nawet lubi to nie lubi tak bardzo jak ja...
On by wolał iść do kina... A tam nikt mnie nie wpuści z pudełkiem ciasta i kubkiem herbaty.
Odkryłam ostatnio nowy przepis na CIASTO CZEKOLADOWE.
To odkrycie ma bliski związek z odkryciem Sophii Dahl.
A odkrycie Sophii Dahl ma bliski związek z moją dziecięcą fascynacją jej dziadkiem Roaldem Dahlem. Właściwie jego książkami...
Uwielbiam do nich wracać nawet teraz!
Cieszy mnie więc fakt, że już niedługo będzie można z nimi zapoznać Chłopca.
Do książek Chłopiec musi jeszcze dorosnąć...
Na razie więc zapoznał się z tym ciastem.
CO? :
- 6 JAJEK
- 300 g GORZKIEJ CZEKOLADY
- 225 g BRĄZOWEGO CUKRU PUDRU (ja miksuję w młynku do kawy cukier brązowy_
- 180 ml GORĄCEJ WODY
- 225 g MASŁA
- 1 łyżka SOKU Z MALIN
JAK? :
- Oddzielamy ŻÓŁTKA od BIAŁEK
- Ścieramy na tarce o grubych oczkach 3 tabliczki CZEKOLADY i dodajemy CUKIER PUDER.
- Czekoladę z cukrem wrzucamy do blendera i dolewamy gorącą WODĘ, dodajemy MASŁO, SOK Z MALIN oraz ŻÓŁTKA.
- BIAŁKA ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do masy czekoladowej i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką.
- Przelewamy całość do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarniki. I pieczemy około 45 minut.
UWAGA: Po upieczeniu ciasto opada, nie należy się tym przejmować.
Przepis na ciasto jest lekko zmodyfikowany.
W oryginalnym przepisie zamiast soku z malin jest kawa oraz wanilia.
Roald Dahl? Czekolada? Nie ma rady, musicie odwiedzić „Umpę-lumpę”.
OdpowiedzUsuń