wtorek, 2 października 2012

Jesiennie . . .

Zauważyłam, że w naszym kraju coraz trudniej o delikatną zmianę pogody. Jakby polska złota jesień i piękna wiosna trwały po tydzień. jest albo zimno albo gorąco... Szkoda, bo ja lubię powolną i urokliwą zmianę pogody. Tymczasem u nas od razu po pogodzie gorącej...

...Zaczyna być chłodno, wietrznie i mokro!
Wręcz zimno...
Spacery z dzieckiem zaczynają być coraz mniej przyjemne. Więcej ubrań. Pilnowanie czapki. Jak się człowiek nie rusza to zamarza. Kalosze, bo na placach zabaw błoto (ale jak się idzie to za gorąco). Wszyscy przeziębieni. Dzieci z przedszkola przynoszą zarazki. Dzieci młodsze z zarazkami też są wyprowadzane - bo w domu wariują. Wszystkie zarazki spotykają się na placu zabaw... i zaczyna się. Jesienny katar. Leczony czy nieleczony trwa aż do wiosny!
Który z biegiem dni przechodzi na rodziców...

Najlepiej to brać na te spacery ze sobą termos z gorącą herbatą z cytryną i sokiem malinowym lub miodem i koc! A jeszcze przydałaby się podkładka na mokre ławki...

A jak się już wróci ze spaceru... wciąż nie grzeją!
Więc w domu od razu wskakujemy w dres, skarpety grube, sweter, robimy te herbatę i tak sobie zasiadamy (najlepiej to jak dziecko trochę śpi w ciągu dnia... to po takim spacerze mamy chwilę dla siebie)

W takie szarobure, deszczowe dni dobrze jest mieć pod ręką coś krzepiącego, coś słodkiego, coś co na chwilę oderwie nas od obowiązków, które zawsze gorzej się wykonuje jak aura jest niesprzyjająca.

Ja zrobiłam dla Chłopca i siebie tartę cytrynową z gruszką.
A potem zrobiłam jej jesienne zdjęcie...



CO?

  • 125 g MASŁA
  • 90 g MĄKI
  • 40 g CUKRU BRĄZOWEGO
  • z jednej cytryny SKÓRKA
  • 200 ml ŚMIETANY 36%
  • 2 JAJKA
  • z jednej cytryny SOK
  • 40 g CUKRU 
  • GRUSZKA
JAK?

  • Z MASŁA, MĄKI, CUKRU oraz CYTRYNOWEJ SKÓRKI zagnieść ciasto. Rozłożyć w formie, wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem. (Ja używam papieru - moim zdaniem to najwygodniejsze i najmniej kłopotliwe przy wyjmowaniu ciasta).
  • wkładamy do rozgrzanego do 150 stopni piecyka na około 17 minut. 
  • W misce roztrzepujemy JAJKA, CUKIER, SOK Z CYTRYNY.
  • Ubijamy w blenderze ŚMIETANĘ. 
  • Przygotowaną masę wlewamy powoli do cały czas ubijającej się śmietany.
  • Wylewamy masę na podpieczony spód. 
  • Gruszkę kroimy  w bardzo cienkie plasterki i układamy na masie. Całość posypujemy brązowym cukrem i wkładamy do pieca. 
  • Pieczemy około 50 minut w 120 stopniach. 
  • Po ostygnięciu trzymamy w lodówce - jeśli zdążymy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz